„Pola Klasy S” firmy Syngenta

2020-11-02

Dużą ofertę odmian kukurydzy firmy Syngenta można było obejrzeć 30 września, podczas jesiennych pokazów „Pola Klasy S”, w gospodarstwie PRU Rol-Car Cykowo w woj. wielkopolskim. Firma zaplanowała cztery takie spotkania polowe w różnych lokalizacjach.

Od 24 września do 6 października z nowymi odmianami kukurydzy oferowanymi przez Syngentę można było zapoznać się na poletkach w Brańsku, Polwicy, Polanowicach i Cykowie. W tej ostatniej lokalizacji pokazano 26 odmian kukurydzy. – To uprawa priorytetowa dla Syngenty. Przez wiele lat nasza firma kojarzona była z hodowlą odmian typu flint, przeznaczonych głównie na ziarno, na przykład ze starszą odmianą Delitop czy popularną w ostatnich latach SY Talisman. Teraz to się zmienia – mówił Łukasz Bojkowski, regionalny kierownik sprzedaży w firmie Syngenta.

Jak wyjaśnił Dariusz Sip, dyrektor Działu Nasion Syngenta na Europę Centralną, obecnie firma rozwija bardzo mocno dwa segmenty. Przede wszystkim odmiany kiszonkowe o wysokiej zawartości skrobi oraz wysokiej strawności całych roślin. Takimi odmianami są m.in. SY Amfora, SY Fermin, SY Feronia, ale nowości w tym segmencie jest więcej. Drugim kierunkiem rozwoju są odmiany na ziarno typu dent, np. SY Fregat, SY Marimba i SY Torino. Syngenta nie zapomina także o wczesnych odmianach ziarnowych. Wprowadzona w zeszłym roku SY Calo bardzo szybko zyskała uznanie rolników. – To odmiana o olbrzymim potencjale plonowania w swojej grupie, numer jeden w doświadczeniach CCA w 2019 roku. Doskonale poradziła sobie podczas wschodów zimną i mokrą wiosną 2020 roku – zapewniał Łukasz Bojkowski.

Dzięki doświadczeniom, jakie Syngenta prowadzi na terenie całej Polski, może rolnikom zaproponować odmiany najlepiej dostosowane do ich gospodarstw. – W obecnych nieprzewidywalnych warunkach pogodowych jednym z kluczowych czynników decydujących o sukcesie uprawy jest właściwy dobór odmian, uwzględniający zarówno odmiany typu dent, jak i flint. Każda ma swoje atuty. Dzięki naszym doświadczeniom możemy doradzić rolnikom, które odmiany sprawdzą się u nich najlepiej. Cel jest prosty – maksymalizacja plonu oraz zysku z hektara – mówił Bojkowski.

Syngenta kładzie też duży nacisk na bezpieczne i odpowiedzialne używanie swoich produktów, dlatego rolników zachęcano do tworzenia stref buforowych. Jak wyjaśniła Izabela Wawerek, dyrektorka ds. zrównoważonego biznesu, w uprawie kukurydzy przestrzeganie szerokości stref buforowych wskazanych w etykiecie jest szczególnie ważne. Oprócz ochrony wody, gleby i bioróżnorodności na polu oraz w okolicy, uwzględnianie stref daje przede wszystkim większą pewność, że środki do ochrony kukurydzy będą wciąż dostępne dla rolników w najbliższych latach.

Podczas spotkania w Cykowie przedstawiono także ostatnie zmiany organizacyjne w firmie Syngenta. Z początkiem roku spółka wyodrębniła w swojej strukturze Dział Nasion, w skład którego wchodzi zespół marketingu, łączący kompetencje produktowe i techniczne, oraz zespół sprzedaży. W tym drugim pracuje trzech kierowników regionalnych oraz 25 handlowców działających na terenie całej Polski. – Zbudowanie zespołu sprzedaży było dużym wyzwaniem, szczególnie w dobie pandemii, ale podołaliśmy mu w 100 procentach – stwierdził Dariusz Sip. – Przyświeca nam jeden cel – chcemy być jak najbliżej rolnika, aby jeszcze lepiej poznać jego problemy i jeszcze lepiej im sprostać. Dlatego cieszy mnie, że większość nowo zatrudnionych przedstawicieli prowadzi własne gospodarstwa rolne lub się z nich wywodzi. Jestem przekonany, że z tak silnym zespołem jesteśmy w stanie dobrać dla naszych klientów odmiany dostosowane do każdych warunków uprawy i każdego kierunku użytkowania – dodał.

oprac. (Fem)

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy